Informacja prasowa Łódź, 11 sierpnia 2021 r.
Opalona skóra wygląda atrakcyjnie i zdecydowanie lepiej czujemy się muśnięte słońcem. Niestety wakacyjna opalenizna nie trwa wiecznie, ale na szczęście wraz z końcem urlopu nie musisz się żegnać z przybrązowioną skórą. Zdradzamy co zrobić, aby jak najdłużej cieszyć się opalenizną!
Kluczem do długotrwałej opalenizny jest odpowiednio przygotowana skóra. Jeśli wciąż jesteś przed urlopem, pamiętaj o jej regularnym peelingu oraz nawilżaniu – zarówno od wewnątrz jak i zewnątrz. Co jednak zrobić jeśli wakacje masz już za sobą, a Twoja opalenizna blednie? A może spędzasz lato w mieście i nie masz jak się opalać? Nic straconego! Mamy dla ciebie kilka skutecznych trików, dzięki którym Twoja skóra pozostanie promienna i przybrązowiona przez cały rok.
Najważniejsze jest nawilżanie
Opalona skóra uwielbia nawilżanie – to podstawa do utrzymania jej zdrowego kolorytu, zwłaszcza że przebywanie na słońcu i pływanie w morzu lub oceanie bardzo ją wysuszają. Nawodnienie naskórka jest istotne zarówno podczas ekspozycji na promienie słoneczne, jak i przy opalaniu za pomocą kosmetyków brązujących. Aby o nie zadbać pij odpowiednie ilości płynów, unikaj gorących kąpieli i stosuj właściwe kosmetyki – najlepiej, aby zawierały składniki zapobiegające nadmiernej utracie nawilżenia. W ciepłe dni sprawdzą się lekkie balsamy i mleczka pielęgnujące, które nie spowodują uczucia lepkości. Jeśli jednak Twoja skóra jest mocno przesuszona, postaw na głęboko odżywcze masło do ciała lub olejek.
¬¬¬¬ – Istnieje wiele kosmetyków nawilżających, ale warto wybierać te, których składniki docierają do głębszych warstw skóry, dzięki czemu intensywniej ją nawadniają. Takie właściwości ma na przykład kwas hialuronowy i ekstrakt z zielonej herbaty. Równie skuteczny jest skwalan, który nie tylko nawilża skórę, ale też tworzy na niej specjalną barierę zapobiegającą utracie wody. Nie zapominajmy również o olejach – to właśnie one, jako emolienty, stanowią warstwę zatrzymującą wilgoć i tym samym „domykają” nawilżenie. Panie korzystające z produktów brązujących mogą także sięgnąć po preparaty, które oprócz opalania pielęgnują skórę – w ich składach powinny znaleźć się m.in. algi lub woda kokosowa – podpowiada Aneta Stacherek, założycielka marki Lajuu by Weronika Rosati.
Dieta i długotrwała opalenizna idą w parze!
W utrzymaniu długotrwałej opalenizny niezwykle pomocna okazuje się też… dieta! Wystarczy, że do swojego codziennego menu dodasz kilka konkretnych produktów, a Twoja skóra nabierze zdrowego kolorytu. Postaw na warzywa i owoce zawierające beta-karoten – spożywanie ich nie tylko wspomoże opaleniznę, ale dostarczy też organizmowi wielu cennych składników odżywczych. Związek ten znajdziesz m.in. w marchwi, dyni, brzoskwiniach czy pomidorach, chociaż występuje także w niektórych zielonych warzywach – na przykład w jarmużu i szczypiorku.
Warto również zadbać o właściwy poziom witamin A i E w organizmie. Odpowiadają one za regularną odbudowę naskórka, dzięki czemu opalenizna będzie utrzymywać się dłużej i mieć ładniejszy odcień. Aby wzbogacić swoją dietę o te witaminy, nie odmawiaj sobie papryki, pietruszki, czosnku, słodkich ziemniaków oraz orzechów – szczególnie włoskich, laskowych i pestek słonecznika.
Kosmetyki brązujące – Twój najlepszy sprzymierzeniec
Niezastąpioną metodą na przedłużenie wakacyjnej opalenizny jest używanie preparatów samoopalających. Dzięki nim nie tylko wzmocnisz jej odcień, ale możesz też pozostać pięknie opalona tak długo, jak tylko zechcesz! Produkty brązujące i samoopalacze to świetny sposób na uzyskanie wymarzonego koloru skóry – szczególnie, jeśli masz jasną karnację i przebywanie na słońcu nie daje Ci upragnionych efektów.
– Taka opalenizna to zdrowsza alternatywa dla kąpieli słonecznych, a do tego skuteczny sposób na przedłużenie efektu po wakacjach. Na rynku dostępny jest cały wachlarz kosmetyków opalających, takich jak samoopalacze, pianki, mgiełki czy balsamy. Produkty stopniowo brązujące są świetne przy podtrzymywaniu opalenizny, ale jeżeli zależy nam na szybkim i intensywnym efekcie najlepiej sprawdzi się samoopalacz. Nie należy zapominać o odpowiednim przygotowaniu skóry – aby uniknąć plam czy smug po użyciu preparatów brązujących, ważny jest peeling przed ich aplikacją. Warto też postawić na kosmetyki wysokiej jakości, które nie tylko opalają skórę, ale mają także właściwości nawilżające i pielęgnacyjne – radzi Aneta Stacherek z Lajuu.
Opalenizna sprawia, że czujemy się lepiej i stanowi idealne dopełnienie każdej stylizacji. Koniec lata wcale nie oznacza, że musisz żegnać się z opaloną skórą. Dzięki naszym sposobom piękny odcień skóry nie tylko zostanie z Tobą na dłużej, ale w razie potrzeby uzyskasz go sama w domowym zaciszu.
Lajuu to polska firma, która stoi za markami z naturalnymi kosmetykami: Bellamama, Lajuu by Weronika Rosati oraz The Men by Grzegorz Krychowiak. Prezesem spółki Lajuu jest Aneta Stacherek, która swój pierwszy brand – Bellamama – z produktami dla kobiet w ciąży założyła w 2017 roku. Rozwinięciem działalności w branży kosmetycznej jest Lajuu by Weronika Rosati – projekt współtworzony przez aktorkę i celebrytkę. Weronika Rosati pełni w nim funkcję ambasadorki i dyrektor kreatywnej marki. Produkty są dostępne w sprzedaży w sklepie internetowym www.lajuu.pl, w perfumerii Notino oraz sklepie internetowym MINTI Shop. Ceny mieszczą się w przedziale od 129 do 169 zł. Już w grudniu 2021 roku na rynku pojawi się kolejna marka, tym razem skierowana do mężczyzn, której współwłaścicielem jest Grzegorz Krychowiak. W ofercie The Men by Grzegorz Krychowiak znajdą się produkty do pielęgnacji twarzy i ciała.